Lubię poniedziałek! Ten dzień wprowadza zastrzyk świeżej energii, początku, nowych perspektyw na cały tydzień.
Ja wiem… że po pięknym weekendzie dopada zniechęcenie, czasami zmęczenie, a nawet pesymizm. Bo znów ta sama gonitwa, piętrzące się zadania, sytuacje… Dobrze znam te odczucia 🥺 Opadasz z sił… tracisz moc!
Jak ją zdobyć? Jak przepędzić posępny nastrój i sprawić, by się chciało tak bardzo, jak się nie chce? 🤷🏻♀️🤷🏻♀️🤷🏻♀️
Może warto poznać i zrozumieć energię poniedziałku? Wreszcie, polubić ten dzień. Jest wart dobrych myśli, aby kolejne były coraz lepsze i bardziej efektywne.
Wiem, od Agnieszki Maciąg, że „poniedziałek jest dniem Księżyca, z bardzo specyficzną i z pozoru trudną energią, którą jednak możemy wykorzystać dla naszego dobra i rozwoju”.
Dlatego mimo wszystkich argumentów przeciw, mimo tego, że jeszcze pięć dni do weekendu… i że rutyna cię wnerwia! Spróbuj odczarować rzeczywistość 🤹🏻 Sprawić sobie kilka drobnych przyjemności, które spowodują, że będzie miło, szczęśliwie i trochę szalenie 😎 Często, to te mniejsze i większe przyjemności pozwalają pozbierać myśli i ułożyć sobie plan na lepszy początek. 💚
Dziś, doceń swoją intuicję. Przeczytaj coś inspirującego. Zapisz nowe plany, projekty, wizję lepszego podejścia do obowiązków itd. Choć na chwilę, zatrzymaj się i postaraj zagłębić w sobie. W ten sposób masz szansę odczuwać dobrostan i optymizm, aż do weekendu 😂 A przede wszystkim, poczuj wdzięczność ❤️ że masz pracę, że czekają cię wyzwania, z którymi dobrze sobie poradzisz, że luty jest piękny i za to, że wszystko ma swój początek i koniec 💫 A potem… byle do piątku, do Walentynek, i wreszcie do urlopu… i tak dalej. Liczą się małe szczęścia, drobne chwile, gdy czujesz radość i dzielisz się nią z innymi. Życie jest piękne ❤️ Dzieją się cuda ✨✨✨