Spotkanie z miłością. Nie zawsze jest łatwe… nie wszystko pojmujesz, i jeśli tylko zrozumiesz… to sam stajesz się miłością ❤️

Kiedy pierwszy raz spotkałem miłość, moje serce było złamane i zapytałem:
„Jak mogłaś mnie zdradzić?”
A miłość odpowiedziała:
„To były Twoje oczekiwania. Ja jestem niezdolna do zdrady.”
Gdy po raz drugi spotkałem miłość, mój duch poczuł się zmiażdżony i zapytałem:
„Jak mogłaś mnie skrzywdzić?”
Usłyszałem:
„To była Twoja reakcja na zaistniałą sytuację. Ja nie jestem zdolna do powodowania bólu.”
Trzeci raz spotkałam się z miłością i wtedy moja energia była wyczerpana, zapytałem więc:
„Jak mogłaś mnie zubożyć?”
Odpowiedziała:
„To był Twój brak miłości do siebie i brak wyznaczenia odpowiednich granic. Nie jestem w stanie Ciebie zubożyć.”
Czwarty raz spotkałem miłość… Cała moja istota poczuła się samotna i zapytałem:
„Jak mogłaś mnie porzucić?”
A miłość odpowiedziała:
„Zawsze jestem z Tobą i nigdy nie Cię opuszczam, ponieważ mieszkam w Tobie.”
Gdy piąty raz spotkałem miłość, moja Dusza poczuła się bezbronna, naga i odsłonięta. Zapytałem wtedy:
„Jak mogłaś mnie zawstydzić?”
Usłyszałem:
„To Twoje ego spowodowało, że poczułeś się zawstydzony. Jako miłość jestem niezdolna do doświadczania lub powodowania wstydu.”
Spotkałem miłość szósty raz, złość wtedy przeszła przeze mnie i zapytałem:
„Jak mogłaś mi coś odebrać?”
A miłość odpowiedziała:
„Nie mogę nic Ci zabrać. Daję nie prosząc o nic w zamian, ponieważ jestem bezwarunkowa.”
Gdy siódmy raz spotkałem miłość, przeniknęło mnie głębokie poczucie smutku, więc zapytałem:
„Jak mogłaś mnie oszukać, a potem wykorzystać?”
A miłość odpowiedziała raczej łagodnie i współczująco:
„Nie myl czyjejś niezdolności do kochania Ciebie… z prawdą o tym, kim jestem.”
Ostatniego razu, gdy spotkałem miłość przywitałem ją, jak starego przyjaciela… WOLNY OD OCZEKIWAŃ, bólu, złamanego serca, wstydu i WARUNKÓW.
A miłość objęła mnie i powiedziała:
„Teraz mnie naprawdę znasz!”
Tahlia Hunter