Świat pędzi, a ty razem z nim. Często nawet tego nie kontrolujesz! Bezwiednie wskakujesz w codzienność – realizujesz plan dnia 🚘 Nie ma lipy! Życie wzywa!

Zadań coraz więcej. Działasz pod presją. Napięcie generuje niedobre emocje, uzależnione od warunków zewnętrznych. Niby wszystko z tobą współpracuje: szybki komputer, świetny obieg informacji, komunikacja bez zarzutu… i niezawodna TY!!! 🤸🏻‍♂️🤸🏻‍♂️I tak pędzisz. Nie ma mowy, żeby zwolnić, a co gorsze nie wiesz jak?

A przecież wokół trąbią, żeby żyć lepiej, pełniej w zgodzie z samą sobą… A ty masz wrażenie, że wpadłaś w pętlę bez wyjścia. Nowe technologie „niby” mają pomóc, odciążyć, bardziej perfekcyjnie zorganizować czas, a jednak tak nie jest. Masz wrażenie, że potęgują odczucie nerwowości, perfekcjonizmu i niedoczasu… A gdyby tak odpuścić… Nie wygrasz social-mediami!!!! 😱 Już wiesz, że bardziej liczą się like, followers, udostępnienienia, i nie wiem co tam jeszcze? Możliwości jest nieskończenie wiele, a TY?? ❤️ Czas jest bezlitosny, a gdzie jesteś TY? To, co robisz – twoja wartość, miłość, którą wkładasz w pracę. A efektów brak!!! A gdyby tak odpuścić… Zamiast kombinować, analizować, nieustannie myśleć, po prostu wyluzować ❤️ To najtrudniejsze zadanie! Bo trzeba wyczuć, kiedy przestać działać, a kiedy pozwolić sobie na odpoczynek. I ta pozorna bierność, której tak bardzo się boisz, nie doceniasz wnosi zaskakujący efekt. 

Odpuścić to nic innego, jak ZATRZYMAĆ SIĘ!!! Przestać wymuszać, opierać się albo zmagać. W zamian otrzymasz coś potężniejszego i zdrowszego, co powstaje z pozwolenia, by rzeczy były takie jakie są.

Wrzucam na luz! Odpuszczam sobie i uznaję, że jakoś to będzie, bo zawsze jest! Życie dalej się toczy. Poddanie się mu, pozwala doświadczyć najwyższej wolności. Wtedy myśl – „WYLUZUJ!” jest przejściem od napięcia do odprężenia. Ta postawa staje się przeżyciem niemalże duchowym. Nagle mniej szukam, a więcej znajduję… Mniej pragnę, więcej otrzymuję…  Wreszcie – nie osądzam, nie krytykuję. Po prostu płynę. Poddaję się z łagodnością i uśmiechem temu, co wnosi codzienność. 

Czuję opiekę wszechświata! Zdaję się na to, co przynosi los. Bo wszystko, co się przydarza, dzieje się po coś ❤️

Wypuszczam „balony” emocji, dążeń, wyobrażeń czy pragnień. Mam świadomość, że wszystko się ułoży, choć nie zawsze tak szybko, jak zaplanowałam.

Straciłam pracę! To było trudne i co z tego, życie toczy się dalej, a ja robię, to co kocham ❤️ Wiadomo, że finanse ucierpiały… Jednak są inne gratyfikacje ❤️ Już nie żyję na bezdechu, sztywna, niezadowolona. Puściłam to!!! Pojawiła się przestrzeń na niespodzianki ❤️❤️❤️

Rozumiem, że nie wszystko jest spójne z moim planem. I bardzo dobrze! Dzieją się rzeczy, których wcześniej bym nie zauważyła 🍀 Życie jest piękne! Dzieją się cuda ✨✨✨